Gdy nadchodzi czas lata, większość z nas o niczym innym nie marzy niż o wakacyjnym odpoczynku po całym roku wykonywaniu zadań, nadanych przez szefostwo w pracy. Na odpoczynek przeważnie ludzie wybierają się do ciepłych krajów, szczególnie do miejscowości, które mają styczność z morzami, oceanami oraz oczywiście plażami. Zatem najpopularniejszym kierunkiem podróży letniej będzie południe. Ludzie z całego świata przyjeżdżają do Ameryki Południowej, która znajduje się w strefie klimatów zwrotnikowych, na Wyspy Karaibskie czy na Maltę. Spora część Polaków natomiast, chwali sobie wakacje w Bułgarii. Zanim napiszę o zaletach takiej podróży, ciekawych miejscach do zwiedzenia, usług hotelowych, czy nawet o drobnych polskich elementach w bułgarskich miastach, przypomnę o podstawowych informacjach, dotyczących tego pięknego słowiańskiego (z domieszką turecką) kraju.
Bułgaria jest państwem położonym w południowo-wschodniej części kontynentu europejskiego, na Bałkanach. Jest krajem graniczącym z Serbią i Macedonią od zachodu, Z Rumunią od Połnocy oraz Grecją i Turcją od południa. Ponadto od części wschodniej leży przy Morzu Czarnym, dzięki czemu zawdzięcza znaczną ilość turystów w sezonie letnim. Bułgaria należy do Organizacji Narodów Zjednoczonych od 1955 roku, Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego – czyli NATO od 2004 roku oraz od 2007 roku jest członkiem Unii Europejskiej. Jednak fakt ten, nie przeszkadza Bułgarii w utrzymywaniu znakomitych stosunków z Federacją Rosyjską. Gdy przyjedziemy do Bułgarii, pierwszą rzeczą jaką zobaczymy, będzie stos wywieszonych rosyjskich flag na ulicach. Sympatia ta wynika z zaszłości historycznych, a szczególnie z XIX wieku. Podczas ekspansji Imperium Osmańskiego w XIV wieku Bułgaria stała się częścią Imperium. Dopiero w XIX wieku, a dokładnie 3 marca 1876 roku, gdy Imperium Rosyjskie przezwyciężyło Turcję, sporządzono traktat pokojowy, w którym utworzono tak zwaną Wielką Bułgarię. Jednakże państwo pozostawało wciąż wasalem Turcji, aczkolwiek wojska tureckie nie miały prawa stacjonować na jej terenie. Dlatego od tej pory 3 marca stanowi bułgarskie święto narodowe – dzień zakończenia wielowiekowej okupacji ziem bułgarskich przez Turcję.
Ten powyższy historyczny fakt odcisnął swoje piętno na historii Bułgarii i jej relacji z Rosją, mimo bycia w zupełnie innych obozach politycznych na arenie międzynarodowej.
Jak wspomniałem wyżej, Bułgaria jest krajem chętnie odwiedzanym przez turystów, a szczególnie jej wschodnia część, leżąca nad Morzem Czarnym. Państwo na Bałkanach oferuje nam mnóstwo ciekawych atrakcji turystycznych i to w przyzwoitych cenach. Jednym z polecanych kurortów leżących na brzegu Morza Czarnego, zwłaszcza przez Polaków, jest miejscowość zwana „Sveti Wlaz”.
Sveti Wlaz a przekładając na nasze – Święty Właz jest niemałym miasteczkiem, leżącym w obwodzie Burgas u podnóża Gór Bałkańskich. Miasteczko jest częścią Słonecznego Brzegu – miejscowości, która w turystyce została rozszerzona do regionu wakacyjnego. Można rzec, że Sveti Wlaz jest to miasto turystyczne, ponieważ znaczną część miasta zajmują hotele dla turystów, natomiast zimą zbyt wiele się tam nie dzieje. Zatem Infrastruktura turystyczna jest tutaj rozwinięta na dobrym poziomie – nie brak licznych lokali, hotelów, luksusowych apartamentów dla bogatszych turystów, kasyn, czy port jachtowy Marina Dinevi etc.
Sezon turystyczny zaczyna się w Bułgarii już w maju a kończy dopiero wraz z początkiem października. Prócz wielu naszych rodaków Polaków, z pewnością natrafimy na znaczną ilość turystów pochodzących właśnie z Rosji. Jeżeli ktoś zna rosyjski, to nie będzie miał zbytnio poważnych problemów by odnaleźć się i porozumieć w Bułgarii. Język bułgarski nie jest najbardziej podobnym językiem do rosyjskiego, aczkolwiek Bułgarzy nie mają dużych kłopotów z jego zrozumieniem, poza tym większość turystów stanowią Rosjanie.
W Sveti Wlaz jeśli się rozejrzymy po centrum miasta, znajdziemy polskie restauracje, w których Bułgarzy chociaż starają się mówić po polsku i nie ma żadnych komplikacji by zamówić po polsku jedzenie.
Słoneczny Brzeg jest jednym z pierwszych kurortów, które powstały w Bułgarii. Zasadniczo to w skład Słonecznego Brzegu wchodzą takie kurorty jak: właśnie wcześniej omawiany Sveti Wlaz, Elenite, Kiten, Rawda, Nessebar, Aheloy, Pomorie, Primorsko czy Sozopol. W miastach w tym regionu powstaje coraz więcej także atrakcji dla rodzin z dziećmi, jak chociażby aquaparki. Znajdą się także też liczne karuzele oraz budki z atrakcjami na wzór tych z lunaparku.
Dla lubiących zwiedzać i podziwiać zabytki, warto udać się do starego miasta Nessebaru, które jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Sam Nessebar jest położony na skalistej wyspie, na której znajduje się XVIII-wieczny wiatrak. Co więcej na tym terenie możemy także podziwiać pradawne zabytki jak chociażby ruiny pradawnych murów otaczających miasto. Szanuje się, że ruiny mają około 1500 lat jak nie więcej. Na wyspie znajdziemy również stare cerkwie sprzed wielu wieków. Pierwszą z nich jest Cerkiew Świętych Apostołów a raczej jej pozostałości. Dzisiaj Cerkiew składa się z nawy i część kolumnady. Kolejny pradawny prawosławny kościół stanowi Cerkiew Św. Jana Chrzciciela z XI wieku. Warto odnotować fakt, że jedna z zachowanych inskrypcji na kolumnach brzmi „Święty Janie Chrzcicielu ocal mnie!”.
Trzecim z kolei zabytkowym wschodnio-chrześcijańskim kościołem jest Cerkiew Bogurodzicy z XIX wieku. Na kościele znajduje się piękny ikonostas oraz wieża, z której możemy spektakularną panoramę miasta. Jednakże bezdyskusyjnie najcenniejszym zabytkiem wyspy jest Cerkiew Chrystusa Pantokratora z XIII wieku, uznana za jeden z najpiękniejszych zabytków w Bułgarii. Fasada świątyni zbudowana jest pasów czerwonej cegły i białego kamienia w naprzemiennej konstrukcji.
Prócz zabytków historycznych, na wyspie mamy dostęp także do licznych restauracji, głównie mających w menu różnorakie ryby. Znajdują się na niej także winnice np. obok Cerkwi Jana Chrzciciela.
Bułgaria jest jednym z interesujących miejsc do wypoczynku, lecz także do zwiedzania, zwłaszcza dla pasjonatów historycznych.